Akumulator NiMH, czyli inaczej ogniwo niklowo-metalowo-wodorkowe jest jednym z często spotykanych rodzajów baterii w typowych zastosowaniach elektroniki użytkowej. Aby tego typu baterie służyły długo i niezawodnie koniecznie trzeba wiedzieć jak należy się z nimi obchodzić. W pewnych zastosowaniach sprawdzają się lepiej niż w innych.
Kiedy najlepiej zastosować ogniwo NiMH?
Akumulator NiMH najlepiej się sprawdza w krótkookresowych zastosowaniach, gdy zużycie energii jest znaczne. Co to oznacza? W praktyce wynika z tego, że bateria NiMH powinna zostać rozładowana w czasie poniżej 30 dni. Wynika to z faktu, że tego typu akumulatory mają tendencję do samoczynnego rozładowywania się. Szacuje się, że po pełnym naładowaniu bateria w ciągu pierwszych 24h utraci ok. 20% zmagazynowanej energii, a następnie w przeciągu każdych 30 dni poziom naładowania spada o ok. 10%.
Czyli, innymi słowy jeżeli ogniwo NiMH zostanie naładowane do pełna i pozostawione na dłuższy okres bezczynności, to w momencie próby wykorzystania uprzednio zmagazynowanej energii okaże się, że akumulator jest… pusty. Ponadto nieużywana bateria niklowo-metalowo-wodorkowa po prostu ulegnie trwałemu uszkodzeniu.
Akumulatory NiMH – przykłady zastosowań
W świetle tego co zostało powiedziane powyżej staje się jasne, że akumulator nimh nie sprawdzi się choćby w pilocie do telewizora. W takim przypadku mamy do czynienia z bardzo rzadkim i krótkotrwałym wydatkiem energii. Młynek do pieprzu czy szczoteczka do zębów są przykładami kolejnych zastosowań, gdzie tego typu ogniwo się nie powinno być rozważane. Z powodzeniem można je natomiast stosować w kamerach, latarkach, zegarach ściennych etc. W przypadku najnowszych produktów producenci podkreślają, że zminimalizowali efekt samoczynnego rozładowywania się tego typu baterii, warto jednak pamiętać, że w zależności od wytwórcy problem ten może mieć większe lub mniejsze nasilenie.
Jak ładować baterie NiMH?
Odpowiednie ładowanie ogniw niklowo-metalowo-wodorkowych jest kluczem do ich zadowalającej trwałości. Przede wszystkim nie wolno dopuścić do ich całkowitego rozładowania, czyli mniej więcej do poziomu, gdy bateria generuje prąd o napięciu mniejszym niż 1 V. Profesjonalne ładowarki ładują ogniwa NiMH z odpowiednią szybkością. Nie jest prawdą, że jak najwolniejsze ładowanie jest dla nich dobre, choć z pewnością zbyt szybkie im szkodzi. W przypadku braku dedykowanej ładowarki możemy samodzielnie obliczyć prąd ładowania. Uproszczona metoda mówi, że prąd ładowania liczbowo powinien odpowiadać 1/10 pojemności baterii, a cały proces powinien trwać od 14 do 16 godzin.